XI halowe finały – niedziela wyniki

To był dzień pełen emocji, piłkarskiej uczty, nawet „pojawił się system VAR”, to wszystko dało nam emocje do końca. W półfinale Kończyce nie dały szans Górkom, które straciły animusz, a ochotę odebrał im Paweł Szostek, który ewidentnie biorąc grę na siebie, klasycznym hat trickiem umocnił się na pozycji drugiej klasyfikacji strzelców wszechczasów.  Żabnica koncertowo wybiła z głowy grę Hałcnowa w finale, chociaż zespół z Bielska gdyby bardziej skutecznie wykorzystali swoje okazję, mogłoby być różnie.

W meczu o III miejsce Hałcnów może mówić o szczęściu, a Górki o pechu! Bo tyle sytuacji ile „Czarne Koszule” zmarnowały, to woła o pomstę do nieba. I piłkarskie porzekadło niczym jak mantra wraca: „niewykorzystane sytuację się mszczą”. Te się zemściły tak bardzo, że wszystko zakończyło się 1:4, a Hałcnów był z chirurgiczną precyzją skuteczny.

A finał to już poezja. Obie drużyny zagrały kapitalnie i cudownie. A wynik 3:2 tylko świadczy, że to nie był mecz jednostronny, ale do samego końca trzymało wszystko w napięciu. Nawet ta druga bramka Pawła Szostka dała chwile wątpliwości, ale „system VAR” potwierdził, że gol był, innej możliwości nie było. To dało tylko dodatkowy smaczek.

Zakończyły się cudowne i pełne emocji finały, które były na bardzo wysokim poziomie. Każdy mecz oglądało się z wielkim zaciekawieniem. No i co najważniejsze, nawet na minutę nie można było się nudzić. I oby takich spotkań było jak najwięcej.

½ finału

Mecz o III miejsce

Finał